Małoletni na terapii
01.03.2015
Młody człowiek z różnych pobudek sięga po alkohol, narkotyki, papierosy. Nie chce być odrzucony przez grupę, robi to z ciekawości, na przekór, aby się dobrze bawić na imprezie, wyluzować, by poczuć się dorosłym… I pewnego dnia okazuje się, że to, co miało być czasami tylko chwilową przygodą stało się jego codziennością. Leczenie uzależnionego nastolatka to bardzo delikatna sprawa. Pacjent taki jest bardzo wyczulony na słowa „alkoholik”, „narkoman”, które powodują w nim sprzeciw, opór i inne negatywne odczucia. Dlatego bardzo ostrożnie podchodzi się do potwierdzenia tego stanu rzeczy przez nieletniego i zaakceptowania go.
Podczas terapii młody człowiek uczy się, że alkohol czy inne używki, nie są jedyną ani tym bardziej najlepszą metodą na rozwiązywanie najróżniejszych problemów. Ma okazje poznać inne sposoby, które pomogą poradzić sobie w trudnych sytuacjach. Bardzo ważne jest więc znalezienie motywów, które kierują nim, gdy sięga po używki.
W procesie terapeutycznym ogromną rolę odgrywa rodzina, która chcąc nie chcąc jest też współuzależniona i sama też potrzebuje terapii. Jej współpraca z terapeutą w zakresie łagodzenia poczucia winy u młodocianego alkoholika czy narkomana, nieoceniania go, zwiększy szansę na wspólne uporanie się z tym problemem. Jest to często proces niezwykle mozolny, wymagający czasu i ogromnych pokładów cierpliwości oraz wiary, ale może zakończyć się pozytywnie dla wszystkich.
W procesie rekonwalescencji potrzebna jest także zmiana otoczenia: kolegów, koleżanek, może nawet szkoły, dotychczasowego sposobu życia. W ramach podjętego leczenia trzeba znaleźć jak najwięcej alternatywnych źródeł zainteresowania. Mogą to być kółka tematyczne, sport, czy rówieśnicy, którzy nie wpływają destrukcyjnie na młodego pacjenta. Rozwijanie nowych, własnych zainteresowań da nastolatkowi bezcenne poczucie, że robi coś dobrego sam dla siebie. Przywróci mu szacunek do siebie samego, jak i poczucie własnej wartości.