Osobowość histrioniczna – w centrum za wszelką cenę
10.06.2025

Niektórzy ludzie zachowują się tak, jakby codzienność była sceną teatralną. Potrzebują być zauważani, lubiani, podziwiani. Ich wypowiedzi pełne są dramatyzmu, gesty bywają przesadne, a zachowanie – wręcz uwodzicielskie. W centrum tych wszystkich przejawów ekspresji może kryć się osobowość histrioniczna – zaburzenie osobowości, które charakteryzuje się silną potrzebą bycia w centrum uwagi i powierzchownym stylem emocjonalnym.
Życie w blasku reflektorów, nawet gdy nikt nie patrzy
Osoba z histrionicznym zaburzeniem osobowości (ang. Histrionic Personality Disorder, HPD) funkcjonuje tak, jakby świat istniał po to, by ją oglądać. Chce być lubiana i podziwiana, ale jednocześnie często nie zauważa granic – zbyt szybko skraca dystans w relacjach, traktuje nowo poznane osoby jak długoletnich przyjaciół, a uczucia wyraża w sposób przesadny i niestały. Relacje przeżywa intensywnie, choć często powierzchownie – wydają się jej bardziej intymne, niż są w rzeczywistości.
Typowa jest również koncentracja na wyglądzie fizycznym i jego wykorzystywanie do zdobycia aprobaty. W kontaktach międzyludzkich mogą pojawiać się niestosowne zachowania uwodzicielskie lub erotyczne. Osoba z HPD potrafi rywalizować o uwagę partnera z innymi przedstawicielami tej samej płci, a jednocześnie łatwo przechodzi od zauroczenia do niechęci, gdy tylko poczuje się zraniona lub pominięta.
Płytka emocjonalność i łatwowierność
Jednym z kluczowych objawów jest emocjonalność – ale nie głęboka, a raczej powierzchowna i zmienna. Osoba z osobowością histrioniczną szybko dostosowuje się do otoczenia, ulega wpływom innych, reaguje przesadnie, ale niekoniecznie autentycznie. Jest podatna na sugestie – zarówno ludzi, jak i sytuacji. Takie osoby często nieświadomie wykorzystują emocje, by zdobyć uwagę i potwierdzenie własnej wartości.
Skąd się bierze osobowość histrioniczna?
Nie ma jednej przyczyny tego zaburzenia. Wskazuje się na czynniki genetyczne, ale również wychowawcze – np. sytuacje, gdy dziecko było nagradzane tylko za zachowania zgodne z oczekiwaniami rodziców lub gdy dorastało w rodzinie, gdzie dominowała atmosfera teatralności, chaosu, braku granic. Często HPD rozwija się u osób z syndromem DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików), wychowanych w domach dysfunkcyjnych, gdzie emocjonalność była chaotyczna, a potrzeby dziecka ignorowane lub niewłaściwie zaspokajane.
Nie bez znaczenia jest też brak wykształconych mechanizmów radzenia sobie ze stresem. Histrionicy w dorosłości mogą kompensować ten deficyt poprzez zwracanie uwagi otoczenia i unikanie głębszej konfrontacji z trudnymi emocjami.
Współistniejące problemy
Osobowości histrionicznej często towarzyszą inne zaburzenia psychiczne lub cechy zaburzeń osobowości:
- osobowość narcystyczna, borderline czy zależna,
- lęki i zaburzenia lękowe,
- nawracające epizody depresji,
- uzależnienia (np. od leków uspokajających),
- zaburzenia odżywiania, takie jak anoreksja.
Zniekształcone postrzeganie relacji – bliskość, która istnieje tylko w wyobraźni
Jedną z charakterystycznych cech osób z histrionicznym zaburzeniem osobowości jest tendencja do nadinterpretowania stopnia zażyłości w relacjach międzyludzkich. To, co dla przeciętnej osoby byłoby kurtuazją czy uprzejmością, dla osoby z HPD może oznaczać początek wyjątkowej więzi. Już krótka rozmowa może stać się w ich oczach dowodem na to, że znalazły bratnią duszę – przyjaciela, partnera, kogoś „bliskiego sercu”.
To zniekształcone postrzeganie bliskości sprawia, że osoby histrioniczne zaskakująco szybko przechodzą na ton emocjonalnej poufałości. W relacjach zawodowych lub społecznych mogą nadmiernie skracać dystans – nie tylko w języku (np. przechodząc na „ty”), ale również w gestach, mimice i oczekiwaniach. Ich zachowanie bywa odbierane jako nietaktowne, a niekiedy wręcz jako manipulacyjne lub uwodzicielskie – co nie zawsze jest zamierzone. W rzeczywistości wynika z potrzeby bliskości i trudności w odróżnieniu znajomości powierzchownej od prawdziwej więzi emocjonalnej.
Zjawisko to może prowadzić do poważnych nieporozumień. Osoby z HPD mogą poczuć się dotknięte lub odrzucone, gdy druga strona nie odwzajemnia ich zaangażowania – choć z jej perspektywy relacja nigdy nie miała intymnego charakteru. Taki rozdźwięk między odczuwaną a realną bliskością prowadzi często do napięć, nagłych zwrotów w relacjach, a nawet do emocjonalnych „scen”.
W codziennym funkcjonowaniu skutkiem tej tendencji może być m.in.:
- zawieranie intensywnych, ale krótkotrwałych znajomości,
- zranienia emocjonalne wynikające z zawiedzionych oczekiwań,
- postrzeganie neutralnych gestów jako wyrazów zainteresowania lub odrzucenia,
- budowanie relacji na gruncie projekcji, a nie rzeczywistego poznania drugiej osoby.
W terapii szczególną rolę odgrywa właśnie praca nad rozróżnianiem realnych sygnałów od własnych wyobrażeń oraz stopniowe uczenie się budowania relacji opartych na wzajemności, a nie jednostronnej interpretacji. Dla wielu osób z osobowością histrioniczną to trudna, ale bardzo wyzwalająca część procesu zmiany.
Teatr w gabinecie terapeutycznym – jak osoby histrioniczne funkcjonują w terapii?
Terapia osób z histrionicznym zaburzeniem osobowości to często fascynujące, ale i wymagające doświadczenie – zarówno dla pacjenta, jak i terapeuty. Wszystkie cechy, które dominują w codziennym funkcjonowaniu osoby histrionicznej, znajdują odzwierciedlenie również w relacji terapeutycznej. Gabinet staje się kolejną sceną – choć tym razem nieco bezpieczniejszą – na której można (świadomie lub nie) odgrywać rolę, testować reakcje, przyciągać uwagę i sprawdzać granice.
Pragnienie uwagi i „wyjątkowej relacji”
Osoba z osobowością histrioniczną potrzebuje być zauważona. Może silnie zabiegać o uwagę terapeuty, podkreślając wyjątkowość swojej sytuacji, eksponując cierpienie lub dramatyzując własne doświadczenia. W centrum zainteresowania znajduje się nie tyle problem, co sam pacjent – jego emocje, wygląd, uczucia.
Niektóre osoby z HPD mogą próbować uwodzić terapeutę – niekoniecznie w sposób otwarcie seksualny, ale poprzez flirt, podkreślanie swojego uroku, wdzięku, komplementowanie terapeuty, opowiadanie anegdot związanych z zainteresowaniem ze strony innych osób. To nie zawsze jest świadome – bywa mechanizmem obronnym lub próbą zapewnienia sobie akceptacji i ważności.
Przeniesienie i rola terapeuty jako „wyjątkowej figury”
Osoby histrioniczne mają tendencję do silnego przenoszenia emocji – terapeuta może zostać „obsadzony” w jednej z ról: wybawiciela, idealnego opiekuna, najlepszego przyjaciela lub… zdrajcy, jeśli tylko nie spełni oczekiwań pacjenta.
Zdarza się, że pacjentka mówi:
„To pan/pani jako jedyna mnie rozumie, tylko tutaj czuję się sobą” – co może wskazywać na idealizację. Ale równie dobrze w kolejnym tygodniu może pojawić się dramatyczny zwrot:
„Już myślałam, że mogę pani zaufać, ale się pomyliłam!”
Wysoka emocjonalność i trudność z pogłębieniem wglądu
Terapia z osobą histrioniczną bywa pełna emocji – niekiedy płaczu, śmiechu, opowieści o niezwykłych wydarzeniach. Jednak trudno o głęboki wgląd, bo uwaga pacjenta często skupia się na formie, a nie treści. Uczucia są przeżywane intensywnie, ale powierzchownie – i szybko zmieniają kierunek.
Terapeuta musi cierpliwie pomagać pacjentowi nazywać emocje, zatrzymywać się przy nich, wchodzić głębiej – bez oceniania, ale też bez wzmacniania potrzeby widowiskowości.
Trudność z utrzymaniem ciągłości terapii
Niektóre osoby z HPD przerywają terapię po kilku spotkaniach – gdy emocje opadną, a intensywność relacji spadnie, mogą uznać, że „nic się nie dzieje” albo że „terapeuta już się mną nie interesuje”. Inne próbują przedłużać kontakt ponad potrzebę – z obawy przed porzuceniem.
Dlatego ważne jest, by terapeuta zachował stabilność, neutralność i jasno wyznaczał granice – z ciepłem, ale i stanowczością.