Jak skutecznie pokonać kompleksy?
19.09.2017
Należysz do grona osób, które ciągle mają poczucie, że daleko im do ideału? Myślisz o sobie w negatywny sposób? Jestem za gruby albo za chudy, za głupi, zbyt biedny, mam za mały biust, piegi, niezgrabne nogi… Boisz się krytyki, wyśmiania? Twoja samoocena maleje, im bardziej patrzysz na siebie krytycznie? W takim razie kompleksy to Twój problem, mimo iż nie ma ludzi idealnych! Musisz tylko popracować nad własną samooceną. A swoją wartość można wzmocnić na wiele sposobów.
Gorsi niż inni?
Kompleksy to nic innego jak nieprzyjemne, wstydliwe emocje, przeżycia, które związane są z cechami charakteru, wyglądem zewnętrznym, osobowością, sposobem zachowania czy dotyczących relacji z innymi ludźmi. Ciągną się za nami często już od czasów dzieciństwa. Obniżają nam nastrój przez to, że koncentrujemy się tylko na naszych wadach i słabych stronach. Czujemy się gorsi niż inni, a przez to bardzo obniża się nasze poczucie wartości. Kompleksy zdecydowanie nie ułatwiają nam życia osobistego, ani zawodowego, bo cały czas walczymy z lękiem, że poniesiemy porażkę na danym polu. Widzimy tylko nasze niedoskonałości, a w ogóle nie zauważamy naszych atutów.
Metody anty-kompleksowe
Jak więc dojść do tego, że nie jesteś tylko człowiekiem kompleksów, ale istotą wartościową, która zasługuje na szczęście i na poczucie, że wcale nie jest gorsza od innych? Podstawa to skoncentrować się na swoich mocnych stronach. Jeśli masz z tym problem, zawsze możesz zapytać przyjaciół lub innych bliskich Ci osób, co uważają, za takie właśnie cechy u Ciebie. Nie porównuj się też z innymi – każdy jest indywidualny na swój sposób. I zawsze znajdzie się ktoś w społeczeństwie, kto jest od Ciebie w czymś lepszy, ale i… gorszy. W pierwszym przypadku co najwyżej można próbować – w ramach samorozwoju – osiągnąć podobny pułap. Choć to nierzadko trudne, to jednak postaraj się nie przejmować krytyką innych. Branie wszystkiego, co powiedzą inni sprawi, że… zwariujesz. Prawo do własnego zdania ma każdy, ale musi ono mieć naprawdę sens i uzasadnienie, a nie być tylko sposobem na podbudowanie własnego ego.
Bilans zysków i strat
Jeśli boisz się podjąć jakichś działań cały czas nie wierząc w swoje możliwości, zastanów się, ile stracisz, a ile zyskasz, decydując się na ich realizację? Zazwyczaj nasze obawy są na wyrost.
Kompleksy często też ograniczają naszą kreatywność. Z obawy przed ośmieszeniem boisz się wychodzić ze swoją inicjatywą? Nawet jeśli pomyli się – masz do tego prawo, jak każdy. Jeśli teraz coś się nie wyszło, uda się za kolejnym razem. Grunt to nie tracić wiary ani w siebie, ani w swoje możliwości. Odkryć swój styl, swoją pasję, nie zapomnieć o cieszeniu się z życia.
Proces pozbywania się kompleksów nie jest szybki, ale również nie niemożliwy. W akceptacji siebie może pomóc również drobne nagradzanie siebie za wszelkie zmiany, jaki poczynisz.
Sposobem na kompleksy jest też po prostu polubienie siebie samego takim jakim się jest. Bo jeśli kogoś lubisz, to raczej chyba nie przeszkadzają Ci jego niedoskonałości?