Jak zmienić swoje życie i zerwać z nałogiem
17.01.2017
Pewnie nie tak wyobrażałeś sobie swoje życie. Miałeś być KIMŚ ważnym, spełniającym się zawodowo, rodzinnie i towarzysko. Spełniającym swoje marzenia, z którymi dorastałeś i wielokrotnie obiecywałeś sobie, że jak będziesz dorosły, to wcielisz je w życie. Tymczasem wystarczyła chwila słabości i nagle Twoje życie podporządkowane jest pod nałóg. Alkohol? Narkotyki? A może inne uzależnienia? Jak je zmienić? Jak zerwać z nałogiem?
Projektant swojego życia
Chcesz, aby Twoje życie wróciło do normy? Aby znalazło się w nim miejsce na to, by żyć tak jak przed nałogiem? Żeby nie zabrakło w nim ani marzeń, ani chęci, żeby je realizować? Pamiętaj, że to Ty jesteś głównym projektantem swojego życia. Jak je zaplanujesz – tak je przeżyjesz. Możesz nie mieć wpływu na niektóre rzeczy, ale większość decyzji życiowych jest jednak w Twoich rękach. Jesteś rozczarowany swoim dotychczasowym życiem? A co zrobiłeś, żeby je zmienić? Miałeś dom i rodzinę? A może chciałeś ją założyć? Chciałeś mieć dobrze płatną i ciekawą pracę? A może już ją miałeś i straciłeś na własne życzenie? Marzyłeś o podróżach po świecie, a kiedy byłeś już za granicą, to wolałeś spędzać czas w barze zamiast poznawać lokalną historię i kulturę? Poznając swoje własne, prawdziwe pragnienia, będziesz mógł zaplanować drogę do nich i je osiągnąć. Nawet na marzenia i cele życiowe trzeba mieć jakiś plan działania, podzielić go na etapy i krok po kroku dążyć do nich.
Gotowy na zmianę życia
Każda z życiowych zmian wymaga zmierzenia się z różnymi przeszkodami. Nawet jeśli początkowo wydają się one niemożliwe do zrealizowania, nie znaczy to, że tak na pewno będzie. Skoro postanowiłeś, że czas zmienić swoje dotychczasowe życie, nie trać swojej, potrzebnej do tego energii na załamywanie rak i żalenie się. Wytrwale i uparcie dąż do realizacji celu, który sobie obrałeś. Napisz go na kartce. Wyobraź go sobie. Tylko jeśli będziesz dobrze zmotywowany i otwarty na zmiany, będziesz w stanie je osiągnąć.
Boisz się utraty tego, co już znasz? Szybko zapomniałeś o tym, jak było kiedyś. Nauczyłeś się żyć w innym rytmie, w iluzjonistycznym poczuciu, że wszystko masz pod kontrolą. Nieważne, że nie czujesz się wewnętrznie wolny, bo Twoim życiem kieruje nieustająca potrzeba napicia się albo zażycia jakiegoś środka, który przeniesie Cię w inny wymiar. Czasami trzeba wyjść z tego życiowego dołka, aby zobaczyć coś innego, lepszego na horyzoncie. Każdy koniec to zapowiedź nowego początku.
Z pomocą innych
Przyznałeś się wreszcie przed samym sobą, że masz problem alkoholowy lub inny? Że Twoje życie mierzone jest ilością i częstotliwością wypitego alkoholu lub zażycia innych substancji psychoaktywnych? Czujesz, że sam nie poradzisz sobie z problemem? Może warto rozważyć pójście na odwyk. Leczenie pod okiem specjalistów jest o wiele bardziej bezpieczne.
Odstawienie alkoholu czy innych używek po ich długotrwałym przyjmowaniu wiąże się z wystąpieniem objawów zespołu abstynencyjnego. Drżenie całego ciała, nadmierne pocenie, omamy, biegunka, wymioty, zaburzenia rytmu serca i inne dolegliwości bólowe lepiej zwalczyć pod kontrolą lekarzy. W klinice odwykowej przez całą dobę monitoruje się stan tego typu pacjentów. Udzielenie natychmiastowej i właściwej pomocy może uratować nie tylko zdrowie, ale w niektórych przypadkach również życie, bo głód alkoholowy odciska piętno na samopoczuciu fizycznym oraz psychicznym. Jest stanem, w którym specjalistyczna pomoc pozwala zminimalizować fatalne skutki. Całodobowa obserwacja objawów odstawiennych to zazwyczaj pierwszy krok w drodze z zerwaniem z nałogiem. Jego przejście daje możliwość skorzystania z kolejnych form terapii, dopasowywanej indywidualnie do każdego pacjenta.
Droga do trzeźwości wymaga wielkiego samozaparcia. Warto, żebyś w jej trakcie cały czas przypominał sobie o tym, jak Twoje życie wyglądało wcześniej, ile straciłeś, ile rzeczy Cię ominęło, jakich marzeń i planów nie zrealizowałeś. Co możesz zyskać, zrobić dla siebie, jak odzyskać własną godność i wewnętrzną siłę oraz kontrolę nad własnym życiem. I wreszcie – jak wykorzystać kolejną, być może ostatnią szansę?