Co to jest alkoholizm i jakie są jego skutki?
20.06.2017
Alkoholizm to stale postępująca, przewlekła choroba. Jest to zaburzenie, które polega na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu. Uzależnienie od alkoholu powoduje szereg bardzo groźnych dla zdrowia i życia powikłań, przy czym nigdy nie należy zapominać, że alkoholizm dotyka nie tylko osoby chorej, ale również jej rodziny i przyjaciół. Alkoholizm wyniszcza człowieka zarówno fizycznie, jak i psychicznie. W trakcie nadużywania spożywania alkoholu pojawiają się różne objawy, które wpływają na życie osobiste i zawodowe osoby pijącej. Objawy te bardzo często dotykają dzieci osoby chorej.
Alkoholik spożywa zwykle w dużych dawkach alkohol i jest to spowodowane przymusem, najczęściej o podłożu psychicznym. Picie przez alkoholika nie podlega jego woli, jednak przy odpowiedniej terapii, wsparciu oraz chęciach możliwe jest utrzymanie abstynencji. Tak naprawdę alkoholizm nie wynika z nadużywania alkoholu, a do niego prowadzi.
Objawy uzależnienia od alkoholu:
- coraz częstsze picie alkoholu,
- spożywanie alkoholu w sytuacjach niedozwolonych (np. picie w pracy),
- pojawianie się luk w pamięci,
- zmiana celu picia (np. „lek” na niepowodzenia i smutek),
- picie staje się nawykiem (np. pojawia się narastający niepokój w sytuacjach, w których nie można się napić),
- spożywanie alkoholu powoduje niepokój osób bliskich,
- silna, niekontrolowana potrzeba spożycia alkoholu,
- zaniedbywanie alternatywnych przyjemności, jak np. hobby.
Alkoholizm w nauce
Tak naprawdę uzależnienie od alkoholu funkcjonuje w nauce już od 1849 roku, kiedy to Magnus Huss, szwedzki lekarz, który jako pierwszy na świecie sformułował koncepcję alkoholizmu jako choroby, wprowadził do nauki termin alcoholismus chronicum. Jednak dopiero w 1960 roku amerykański lekarz Elvin Jellinek po raz pierwszy przedstawił, w jaki sposób dochodzi do powstawania choroby oraz do pogłębiania uzależnienia od alkoholu. To on podzielił alkoholizm na 4 fazy, przy czym autor Koncepcji alkoholizmu jako choroby zaznacza, że zatrzymanie choroby jest możliwe na każdym etapie.
4 etapy alkoholizmu:
- faza prealkoholowa,
- faza ostrzegawcza,
- faza krytyczna,
- faza przewlekła.
Na podstawie tych czterech faz można stwierdzić, że alkoholizm jest chorobą postępującą. Nie ma reguły, jeżeli chodzi o czas trwania tych faz: alkoholizm może się rozwijać nawet przez kilkanaście lat. Faza wstępna prealkoholowa zaczyna się w momencie, w którym dana osoba odkrywa, że alkohol może załagodzić stres, złość i nieprzyjemne emocje, jak na przykład zawód miłosny. Taki człowiek odkrywa, że picie alkoholu daje przyjemne doznania i „pomaga” radzić sobie z problemami w życiu. W tej fazie powoli wzrasta tolerancja na alkohol, a choroba płynnie przechodzi w fazę drugą, tak zwaną fazę ostrzegawczą. Zaczyna się ona w momencie, w którym osoba uzależniona od alkoholu orientuje się, że pojawiają jej się tak zwane „luki” w pamięci. Gdy mimo fazy ostrzegawczej osoba uzależniona nie podejmie odpowiednich kroków i nie poszuka pomocy, na przykład w ośrodku dla alkoholików, przejdzie do fazy krytycznej, w której całkowicie traci kontrolę nad piciem. Fazę krytyczną od ostatniej fazy, fazy przewlekłej, dzieli tylko krok – faza przewlekła rozpoczyna się w momencie, w którym osoba chora wpada w wielodniowe „ciągi” alkoholowe.
Trochę inaczej przedstawił chorobę alkoholową w 1983 roku George Villant. Potwierdził on teorię Jellineka, że alkoholizm ma charakter postępujący, jednak przede wszystkim podał dwie możliwości, które kończą rozwój tej choroby: abstynencja albo śmierć. Wynika to nie tylko z badań przeprowadzonych przez Villanta, ale również z szeregu chorób, które w przypadku powrotu do picia alkoholu mają zgubne dla osoby chorej skutki.
Skutki uzależnienia od alkoholu:
- marskość wątroby,
- zapalenie żołądka,
- niedożywienie,
- wyniszczenie organizmu,
- zaburzenia psychiczne (np. halucynoza, majaczenie),
- śmierć.
Alkoholizm może dotknąć każdego
Nie ma znaczenia, czy mówimy o osobie z biedniejszej rodziny, czy biznesmenie lub prawniku: alkoholizm to choroba, która dotyka ludzi bez względu na ich status majątkowy. Przez to, że alkohol jest kojarzony z „lekiem” na stres, bardzo często spotyka się osoby o wysokiej pozycji społecznej, które są uzależnione. Bardzo często są to ludzie, których nikt by nie posądził o alkoholizm: ze szczęśliwych rodzin, bogaci, wiodący życie na wysokim poziomie. Stres sprzyja rozwinięciu choroby alkoholowej i mimo że w Polsce nie przeprowadzono badań, które jasno określiłyby, ile osób cierpi na alkoholizm w „wyższych sferach”, to jednak szacuje się, że osoby narażone na ciągły stres mogą pić nawet codziennie (na przykład pracownicy dużych korporacji). Alkoholizm ma wiele twarzy i możemy na początku nie zauważać problemu, zwłaszcza jeżeli dana osoba chce udowodnić sobie i innym, że może nie pić przez kilka miesięcy. Pytanie jest inne: czy zdrowa osoba musi coś udowadniać w taki sposób? Często spotyka się również ludzi, którzy piją sporadycznie, ale do końca, czyli do upojenia się i zaników pamięci. I nie ma tu znaczenia wiek, płeć czy wspomniany już status majątkowy.