Domowy detoks

19.06.2018

Domowy detoks

Zerwanie z nałogiem to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Podejmowaną próbę najczęściej rozpoczyna detoks. Nie zawsze musi od razu wiązać się ze szpitalem, faszerowaniem lekami, odizolowaniem od świata zewnętrznego. Jeśli osoba uzależniona jest zdeterminowana i ma wsparcie bliskich jej osób może podjąć taką terapię w domowym zaciszu. Musi być to jednak dojrzała decyzja – trzeba przezwyciężyć bowiem przekonanie, że takie działanie się nie uda i uwierzyć we własne siły oraz możliwości.


Porozmawiajmy - Zadzwoń do nas


Plan działania


Przygotowania do wdrożenia procesu terapeutycznego należy zacząć od ustalenia jego daty rozpoczęcia i zakończenia. Bardzo ważna będzie też w tym czasie obecność osoby życzliwej, która będzie wsparciem. Kolejnym krokiem jest uzmysłowienie sobie, jakie szkody spowodował nałóg, jak wpłynął na dotychczasowe życie, do czego doprowadziło uleganie uzależnianiu. Te fakty powinien być już motywatorem do podjęcia próby zerwania z nim. Następnie trzeba sobie wyobrazić siebie i swoje życie bez nałogu. Może wówczas pojawi się dawno nieodczuwana radość z najprostszych czynności, kontaktów międzyludzkich? W dalszej kolejności jest wyobrażenie sobie, co będę robił po wyjściu z nałogu. Może skupię się na nauce tańca, języka obcego, wrócę do starych zainteresowań lub znajdę nowe? A może poszukam nowej pracy albo zacznę działać jako wolontariusz? Ważne jest to, aby każdy dzień był na tyle wypełniony pożytecznymi czy przyjemnymi rzeczami (np. uprawianie sportu), żeby brakowało w nim czasu na nudę. Na tym etapie domowego detoksu potrzebna jest siła napędowa, która będzie mobilizowała do działania oraz przebywanie wśród ludzi, którzy nie mają problemów z nałogami. Pułapką za to będzie kontaktowanie się z osobami uzależnionymi.


Bez środka uzależniającego


Kolejnym trudnym wyzwaniem jest przygotowanie się do odstawienia środka uzależniającego. Przy niektórych uzależnieniach lepiej jest powoli zmniejszać jego dawkę, aby organizm nie przeżył szoku (łagodniej przeżyć skutki odstawianie narkotyków, alkoholu itp.), a jednocześnie w ten sposób można uzyskać pewną kontrolę nad nałogiem. Dawki przyjmowanej substancji psychoaktywnej powinny być najpierw zredukowane do minimum, a następnie do zera. Długość trwania tego procesu powinna być dopasowana indywidualnie – jednak im dłużej będzie trwał, tym będzie trudniej. W momencie całkowitego odstawienia środka uzależniającego trzeba się liczyć z ogólnym, złym samopoczuciem organizmu oraz psychicznym.


Mogą pojawić się:



  • problemy z układem pokarmowym – nudności, wymioty itd.,

  • bóle mięśni i stawów,

  • drgawki,

  • biegunka,

  • podwyższona temperatura,

  • huśtawki nastrojów,

  • przygnębienie,

  • niepokój,

  • bezsenność,

  • nocne koszmary.


Przyda się bliski i szybki dostęp do toalety/łazienki. Uciążliwe dolegliwości nie zagrażają życiu, a można je łagodzić, m.in. popijając ziołowe preparaty, herbatki czy stosując takie leki jak aspiryna oraz środki nasenne. Na czas detoksu lepiej zafundować sobie lekkostrawną dietę. Odprężenie mogą również przynieść kąpiele z dodatkiem aromatycznych olejków.


Fizyczne objawy odstawienia środka uzależniającego mijają dość szybko. Trudniej zwalczyć nałóg w głowie. Dlatego mimo wszystko warto pomyśleć o jakiejś specjalistycznej terapii lub grupie wsparcia.