Kto wpada w alkoholizm

04.07.2017

Kto wpada w alkoholizm

Wbrew obiegowym opiniom problem alkoholizmu nie dotyczy wyłącznie i przede wszystkim tak zwanych środowisk patologicznych. Uzależnienie od alkoholu może dotknąć każdego, niezależnie od poziomu jego wykształcenia, tytułu naukowego, statusu społecznego czy wykonywanego zawodu, płci lub wieku. Problem, jak zwykle, polega na stawianiu sobie samoograniczeń, ustawiania nieprzekraczalnych granic oraz umiaru we wszelkich działaniach. „Co za dużo to nie zdrowo” to nie jest powiedzenie, które wzięło się znikąd. Wszystkie rzeczy konsumowane w nadmiarze mogą nam zaszkodzić, a alkohol należy do szczególnie groźnych używek, których niepohamowane, niekontrolowane spożywanie może przynieść wiele szkód nie tylko naszemu organizmowi, ale także może się odcisnąć piętnem na całym naszym życiu. Leczenie alkoholizmu to ostateczność, której warto uniknąć, zachowując umiar w spożywaniu wszelkich trunków, w tym także tych niskoprocentowych.


W szpony alkoholizmu może wpaść każdy


Alkoholizm niestety niejedno ma oblicze. Często wydaje się nam, że uzależnienie od alkoholu dotyka tylko osoby upijające się do nieprzytomności, awanturujące się, niedbające o rodzinę i o swoje zdrowie. A co z ludźmi, którzy, piją „kulturalnie” w domu, w klubie, przy okazji spotkań towarzyskich lub biznesowych? Co z tymi, którzy piją, lecz nie wpadają w kilkudniowe ciągi? Z pozoru żyją normalnie, bo nikt nie widuje ich w stanie upojenia alkoholowego, nie przewracają się na ulicy, nie bełkocą w pijackim widzie. Czy tacy ludzie naprawdę są wolni od uzależnienia alkoholowego? Tak nie jest. Ludzie ci, konsumując alkohol w małych dawkach, lecz często, spożywają go niejednokrotnie w ogromnych ilościach. Niestety to też jest alkoholizm, a dotkniętych tego rodzaju uzależnieniem jest pośród nas więcej, niż mogłoby się wydawać.


Alkoholizm w każdym wieku i w każdej grupie społecznej


Z przykrością trzeba stwierdzić, że alkoholu nadużywa coraz więcej młodych ludzi o nienagannym wykształceniu, kulturalnych, dobrze wychowanych, a więc takich, których wizerunek kłóci się ze stereotypowym postrzeganiem alkoholika. Powszechne jest przekonanie, że bardziej podatne na uzależnienie alkoholowe są osoby, które wychowywały się w rodzinie alkoholika. Jest to stanowisko z gruntu błędne.


Niestety to pewne kulturowe nawyki stanowią największe zagrożenie w kwestiach uzależnień alkoholowych. Zwyczaj wznoszenia toastów, kończenie negocjacji wypiciem kieliszka, niemal obowiązkowe spotkania biznesowe przy lampce wina lub kieliszku wódki, imieniny, urodziny, wesela, narodziny, chrzciny - to wszystko okazje do spożywania alkoholu w mniejszych lub większych ilościach. To takie właśnie okazje w wielu przypadkach są zaczątkiem późniejszej choroby alkoholowej. Uzależnienie alkoholowe pojawia się najczęściej niepostrzeżenie, czasem trwa kilka lat i w tym sensie jest niezwykle podstępne. Wielu osobom systematycznie spożywającym alkohol najczęściej wydaje się, że całkowicie panują nad swoim ciałem i umysłem i w pełni kontrolują sytuację, ponieważ nie tracą świadomości. Niestety nie zdają sobie sprawy z tego, że nawet małe lecz częste dawki alkoholu sprawią, że wcześniej czy później leczenie alkoholizmu będzie także ich problemem, a ośrodek dla alkoholików stanie się dla nich ostatnią deską ratunku.


Uzależnienie alkoholowe jest demokratyczne i może dotknąć każdego


Alkoholizm to niezwykle podstępna i groźna choroba. Upośledza ona człowieka pod każdym względem i na każdy możliwy sposób, nie oszczędzając nikogo, kto wpadnie w jego szpony. Alkohol spożywany w nadmiarze niszczy zdrowie człowieka, zaburza jego psychikę, niszczy relacje rodzinne i społeczne. Choroba alkoholowa u każdego człowieka, bez wyjątku rozwija się niezauważenie, czasem przez kilka lat, niekiedy tylko przez kilka miesięcy, a kiedy stanie się już faktem to pozostaje już tylko leczenie. Przyczyny rozwoju choroby alkoholowej są różnorodne, skomplikowane i nie do końca jeszcze poznane. Pamiętajmy, uzależnienie alkoholowe może dotknąć każdego, nie omija nawet dzieci. Starajmy się, aby ośrodek dla alkoholików nie musiał stać się naszym przeznaczeniem. Tylko od nas samych zależy, aby tak się nie stało.